Nieszczelne baseny ogrodowe poliestrowe

Kilka lat temu zdecydowaliśmy się z mężem na przeprowadzkę do domku jednorodzinnego z basenem. Było to spełnienie naszych marzeń, jednak nie spodziewaliśmy się, że posiadanie domu może być aż tak wymagające.

Baseny ogrodowe poliestrowe były wadliwe

baseny ogrodowe poliestrowePo kilku latach już trzeba było odświeżać elewację, a do tego tyle pracy na ogrodzie. Koszenie trawy, pielenie, co roku sadzenie, krycie kwiatów na zimę, a do tego jeszcze basen ogrodowy. Pomimo chemii, którą stosowaliśmy do basenu w celu ochrony przed zanieczyszczeniami, wciąż czystość wody zostawiała wiele do życzenia. Baseny kąpielowe bez zadaszenia są trudne do utrzymania w czystości, mówił nam producent, ale nie wiedziałam, że aż tak! Postanowiliśmy zamontować skimmer, który miałby oczyszczać dodatkowo wodę z liści i innych stałych zanieczyszczeń. Zatrudniliśmy więc specjalną ekipie zajmującą się tego typu robotami. Szybko i sprawnie zamontowali oni skimmer, w najmniejszym stopniu dewastując nasz ogród. Wszystko wydawało się być na dobrej drodze. Woda rzeczywiście wyglądała na czystszą. Jednak po jakimś czasie zauważyliśmy, że zaczyna ona znikać. To było niemożliwe, przecież baseny ogrodowe poliestrowe są bardzo trwałe i szczelne. Tylko tego jeszcze nam brakowało, nieszczelności… Podejrzewaliśmy, że panowie montujący skimmer, coś musieli sknocić. Trzeba było zatem spuścić całą wodę z basenu.

Przyczyna znalazła się sama, jakimś cudem powstała dziura na dnie basenu. Postanowiliśmy basen całkowicie zlikwidować. Mieliśmy dosyć powikłań i syzyfowej pracy. Gdybym miała drugi raz decydować czy chce mieć basen w ogrodzie definitywnie i stanowczo powiedziałabym nie.